01.jpg02.jpg03.jpg04.jpg05.jpg06.jpg07.jpg08.jpg09.jpg10.jpg11.jpg12.jpg13.jpg14.jpg15.jpg16.jpg17.jpg18.jpg19.jpg20.jpg21.jpg22.jpg23.jpg24.jpg25.jpg26.jpg27.jpg28.jpg29.jpg

Jako rodzice często stawiamy sobie pytanie o granice naszej odpowiedzialności za dzieci oraz o ich przygotowanie do samodzielności. Odpowiedź w dużej mierze zależy od naszej świadomości rodzicielskiej.
Bycie rodzicem to nie tylko tworzenie warunków do życia i nauki dla swoich dzieci, ale aktywne angażowanie się w procesy wzrastania, edukacji, uczenia postaw, integrowania określonych wartości. A więc nie możemy zostawić swoich dzieci, aby same sobie radziły z lekcjami czy sytuacjami trudnymi w szkole. Mamy obowiązek przygotować dziecko do życia samodzielnego w społeczeństwie oraz do ukształtowania w nim kręgosłupa moralnego. O ile pierwsze zadanie jest oczywiste, o tyle drugie rodzi niekiedy dylematy - bo jak w przyszłości dziecko ma pogodzić fachowość w zawodzie i np. uczciwość. W naszej rzeczywistości często jest to bardzo trudne, ale możliwe.
Musimy pamiętać, że rodzice zwłaszcza matka są pierwszymi nauczycielami dla dziecka. Nie tylko przekazują wiedzę o świecie, ale również system wartości i przekonań, sposób reagowania, itd. O tym jak bardzo kodujemy postawy naszych rodziców można stwierdzić, gdy szczerze odpowiemy sobie na podobne jak to pytania: jak moja matka(dla kobiet) reagowała w niebezpiecznych sytuacjach i jak ja reaguję? W większości odpowiedzi dostrzegamy wiele podobieństw pokoleniowych.
Zręby naszej osobowości kształtują się w najwcześniejszych latach naszego życia, są one najmniej dla nas świadome i najbardziej trwałe, a to oznacza, że rzutują one na nasze ocenianie, preferencje, wybory i rozróżnianie w późniejszym okresie. Im młodsze dziecko, tym większa jest odpowiedzialność rodziców względem dzieci, za to co im przekazują. A jeśli fizycznie są nieobecni, dziecko czerpie wzory z osób aktualnie nimi opiekującymi się. I w takim przypadku nie powinniśmy być zdziwieni tym, że dziecko będzie inaczej zachowywać się niż rodzice by chcieli.
Jeśli jesteśmy odpowiedzialnymi rodzicami nie pozwalamy, by dziecko przychodziło nieprzygotowane do lekcji. Zaufanie do dziecka jest ważne, ale musimy być czujni i niestety sprawdzać nasze dzieci. Dlatego istotny jest nie tylko kontakt z nauczycielem, ale również z innymi dziećmi z klasy oraz ich rodzicami.
W świecie zewnętrznym spotykamy różne osoby. Rodzice winni wiedzieć z kim ich dzieci przebywają i czego mogą od nich nauczyć się. Mają prawo i obowiązek zabronić kontaktów z niewłaściwymi osobami.
Odpowiedzialność za dzieci wymaga od nas prezentowania właściwych postaw, stosowania praktycznie samokontroli oraz wyznaczania sobie granic, po to by wpajanie wartości dzieciom mogło przebiegać naturalnie.
Jeśli sami będziemy odpowiedzialni i będziemy o tym rozmawiali z dziećmi, wówczas zainstalujemy w nich program gotowości do odpowiedzialności, z którego skorzystają w samodzielnym życiu.
Musimy również pamiętać, że realizowanie tego zadania jak i uczenie odpowiedzialności musi przebiegać w atmosferze życzliwości, gdyż obowiązek bez miłości jest godny pożałowania.

Początek strony