7 lutego 2017 roku, we wtorek tuż przed feriami zimowymi, nasza klasa wybrała się na wycieczkę do Muzeum Etnograficznego. Towarzyszyły nam pani Kasia i siostra Łucja. W muzeum otrzymaliśmy od pani Kasi kartki z zadaniami do wypełnienia. Zwiedziliśmy salę, gdzie obok starych mebli z chłopskich chat stały trochę przerażające maski i lalki z Azji, a obok polskich serwetek i obrusów były obrazki z Australii. Musieliśmy odszukać tu trzy najdziwniejsze rzeczy, jakie w życiu widzieliśmy, a potem je opisać. W następnej sali ze ścian wystawały różne słuchawki i można było usłyszeć, jakie dźwięki wydają instrumenty ze wszystkich stron świata. Na innej wystawie stały setki manekinów ubranych w polskie i obce stroje ludowe. Tutaj szukaliśmy tych najładniejszych i najbrzydszych ubrań. Widzieliśmy też kolorowe pisanki, obrazy ze świętymi, szopki krakowskie. W ostatniej sali znajdowało się dużo przedmiotów codziennego użytku: kosy, maselnice, kosze, ule, noże i różne dziwne przedmioty, których nie potrafiliśmy nazwać. Zgadywaliśmy wspólnie, do czego mogły kiedyś służyć. Czas zleciał nam za szybko i kiedyś chętnie wrócimy do Muzeum Etnograficznego.